Strona główna Historia najnowsza Sens, a może bezsens powstania warszawskiego

Sens, a może bezsens powstania warszawskiego

0
Sens, a może bezsens powstania warszawskiego

Wielki patriotyczny zryw, a może porywanie się z motyką na słońce? Czym tak naprawdę było powstanie warszawskie? To pytanie jak co roku wraca na przełomie lipca i sierpnia. Zadają je sobie historycy, ludzie nauki, ale także zwykli Polacy. Wielu z nich straciło w wyżej wspomnianym powstaniu swoich bliskich. Oni mają szczególną podstawę do tego rodzaju refleksji. Jednak z racji tego, że powstanie warszawskie miało być początkiem drogi do wolności narodu, każdy współczesny Polak ma prawo zabierać głos w sprawie sensowności jego wybuchy. Z jednym zgadza się większość analizujących ten temat, powstanie warszawskie nie było odpowiednio zabezpieczone chociażby pod względem ilości broni. Brak sprzętu często wymieniany jest wśród głównych przyczyn klęski powstańców. Niemniej jednak nie brakuje głosów, że powstanie warszawskie było ogólnie źle przygotowane. Co więcej, nie zależało na nim ani cywilom, ani samym powstańcom. To oni ostatecznie zapłacili największą cenę za powstanie roku 1944. Wielu z nich miało wyrażać wolę przeczekania, ale ostatecznie ulegli poczuciu obowiązku i zaakceptowali rozkazy swojego dowództwa. Z drugiej jednak strony podkreśla się odwagę ówczesnych młodych Polaków, ich nienawiść do okupanta oraz ogromną chęć walki z nim. Jak było naprawdę? Wiedzieli to sami powstańcy. Z pewnością byli wśród nich zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy powstania. Dla jednym miało ono sens i było czymś jak najbardziej oczywistym. Zdaniem innych musiało prowadzić do klęski. Po ponad siedmiu dekadach od tamtych wydarzeń nadal trwa zagorzała dyskusja w tym temacie. Można też spodziewać się, że tak już pozostanie. Nie ulega wątpliwości, że uczestnikom powstania warszawskiego należy się ogromny podziw. Mieszkańcy Warszawy oddają im hołd co roku i to nie tylko w rocznicę wybuchu powstania. Ten szacunek wyraża się również w postawie tych, którzy nie zgadzają się, że powstanie warszawskie miało jakikolwiek sens. Rozsądny człowiek zdaje sobie jednak sprawę, że żyjącym w wolnej Polsce nigdy nie uda się w pełni zrozumieć Polaków upokarzanych przez zaborcę.